Akcje firmy Nvidia zaczynają odbijać po tym, jak szaleństwo na punkcie sztucznej inteligencji DeepSeek spowodowało stratę sięgającą 600 miliardów dolarów.
Akcje spółki Nvidia (NVDA) wzrosły we wtorek o prawie 7%, ponieważ producent układów scalonych ze sztuczną inteligencją zaczął odrabiać straty po poprzednim dniu, w wyniku których kapitalizacja rynkowa spółki została obniżona o prawie 600 miliardów dolarów.
Swobodny spadek Nvidii o 17% w poniedziałek został wywołany obawami inwestorów związanymi z nowym, opłacalnym modelem sztucznej inteligencji chińskiego startupu DeepSeek. Niektórzy analitycy z Wall Street obawiali się, że niższe koszty, jakie DeepSeek rzekomo poniósł na szkolenie swoich najnowszych modeli AI, częściowo z powodu stosowania mniejszej liczby chipów AI, oznaczały, że amerykańskie firmy przepłacały za infrastrukturę sztucznej inteligencji. To wywołało obawy wśród społeczności inwestycyjnej, że wysokie ceny GPU (jednostki przetwarzania grafiki lub chipy AI) Nvidii mogą znaleźć się pod presją, a popyt na półprzewodniki może osłabnąć.
Spadek kapitalizacji rynkowej firmy Nvidia o 589 miliardów dolarów był największą jednodniową stratą w historii giełdy.
Ogłoszenia DeepSeek obniżyły nie tylko Nvidię, ale i cały rynek, a Nasdaq (^IXIC) z naciskiem na technologię stracił 3%. Akcje chipów spadły na całej linii w poniedziałek, ale niektóre nazwy zaczęły odzyskiwać we wtorek rano. Po spadku o ponad 17% na początku tygodnia, Broadcom wzrósł o 3% przed otwarciem sesji we wtorek i wzrósł o pół punktu procentowego po otwarciu rynku.
Firma Nvidia nie wyraziła większego zaniepokojenia szumem wokół DeepSeek, nazywając R1 „doskonałym postępem w dziedzinie sztucznej inteligencji” w oświadczeniu wydanym w poniedziałek.
Analitycy z Wall Street nadal analizowali wtorkową zapaść rynkową wywołaną przez DeepSeek, wyrażając sceptycyzm co do rzekomo niskich kosztów szkolenia modeli sztucznej inteligencji przez DeepSeek oraz wpływu tego faktu na akcje spółek z branży AI.
Analityk JPMorgan Harlan Sur i analityk Citi Christopher Danley stwierdzili w oddzielnych notatkach dla inwestorów, że ponieważ DeepSeek wykorzystał proces zwany „destylacja” — innymi słowy, polegał na modelu Llama AI typu open source firmy Meta (META) w celu opracowania swojego modelu — niskie wydatki podane przez chiński startup (poniżej 6 miliardów dolarów na wyszkolenie jego najnowszego modelu V3) nie pokrywają w pełni poniesionych kosztów.
„Uważamy, że przed podjęciem decyzji kluczowe jest zweryfikowanie tych kosztów” – napisał Sur.
Danley dodał: „Biorąc pod uwagę, że Deepseek opiera się na wykorzystaniu dostawców usług w chmurze [Meta], a sztuczna inteligencja jest wciąż w powijakach, skłaniamy się ku argumentowi o dalszym silnym wzroście wydatków na sztuczną inteligencję”.
Mimo to DeepSeek „najwyraźniej nie ma dostępu do tak dużej mocy obliczeniowej, jak amerykańscy hiperskalowcy, i jakoś udało mu się opracować model, który wydaje się wysoce konkurencyjny” – napisał analityk Raymond James Srini Pajjuri w notatce do inwestorów w poniedziałek.