Microsoft i Meta Platformy prowadzą wzrosty na Wall Street.
Microsoft i Meta Platforms napędzają w czwartek wzrosty na Wall Street po tym, jak zyski dużych firm technologicznych na początku roku okazały się nawet większe, niż oczekiwali analitycy.
S&P 500 wzrósł o 1% i zmierza do ósmego z rzędu wzrostu, co byłoby jego najdłuższą serią wzrostów od sierpnia. Dow Jones Industrial Average wzrósł o 248 punktów, czyli 0,6%, o 10:20 czasu wschodniego, a Nasdaq Composite wzrósł o 1,8%.
Akcje Microsoftu wzrosły o 9% po tym, jak gigant oprogramowania poinformował, że dzięki sile swojej działalności w obszarze przetwarzania w chmurze i sztucznej inteligencji przychody firmy wzrosły o 13% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Meta, spółka macierzysta Facebooka i Instagrama, również znalazła się na szczycie celów analityków w zakresie przychodów i zysków w ostatnim kwartale. Stwierdziła, że narzędzia sztucznej inteligencji pomogły zwiększyć jej przychody z reklam, a jej akcje wzrosły o 5,3%.
CVS Health, Carrier Global i wiele innych firm również dołączyło do strumienia lepszych niż oczekiwano raportów zysków, które pomogły ustabilizować Wall Street w ciągu ostatniego tygodnia. S&P 500 powrócił do 8,5% swojego rekordu ustanowionego na początku tego roku, po krótkotrwałym spadku o prawie 20% poniżej tej granicy.
Nadal jednak pozostaje wiele niepewności co do tego, czy wojna handlowa prezydenta Donalda Trumpa zmusi gospodarkę do recesji. Kilka mieszanych raportów na temat gospodarki USA w czwartek było kontynuacją kilku ostatnich aktualizacji, które sugerowały, że jest słabsza niż oczekiwano.
I chociaż przedsiębiorstwa odnotowały w pierwszych trzech miesiącach roku lepsze zyski, niż oczekiwali analitycy, wielu prezesów zachowuje ostrożność, jeśli chodzi o resztę roku.
General Motors obniżyło na przykład prognozę zysku na rok 2025. Firma stwierdziła, że zakłada, że odczuje stratę rzędu 4–5 mld dolarów z powodu taryf. Akcje GM mimo to wzrosły o 2%. Producent samochodów stwierdził, że spodziewa się zrekompensować co najmniej 30% wpływu taryf.
McDonald’s spadł o 1,3% po tym, jak podał słabsze przychody za ostatni kwartał, niż oczekiwali analitycy, mimo że jego zysk był nieznacznie wyższy od prognoz. Ważny podstawowy wskaźnik wyników w amerykańskich restauracjach odnotował najgorszy spadek od 2020 r., kiedy COVID zamknął światową gospodarkę. Dyrektor generalny McDonald’s Chris Kempczinski powiedział, że konsumenci „zmagają się z niepewnością”.
McDonald’s dołączył do Chipotle i innych sieci restauracji, których klienci stali się ostrożniejsi ze względu na niepewność gospodarczą i inflację, która nadal jest wyższa, niż wiele osób by sobie życzyło.
Takie warunki zwiększają zagrożenie najgorszego scenariusza zwanego „stagflacją”, w którym gospodarka popada w stagnację, a inflacja pozostaje wysoka. Jest to tak znienawidzone, ponieważ Rezerwa Federalna nie ma dobrych narzędzi, aby rozwiązać oba problemy jednocześnie. Gdyby Rezerwa Federalna próbowała pomóc w rozwiązaniu jednego problemu poprzez dostosowanie stóp procentowych, prawdopodobnie pogorszyłaby drugi.
W środę pojawiły się pewne obiecujące wieści na temat inflacji, kiedy opublikowano raport, że miara inflacji, którą chętnie posługuje się Rezerwa Federalna, spadła w marcu.
Na rynku obligacji rentowność obligacji skarbowych zmieniła się po czwartkowych mieszanych raportach ekonomicznych. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych spadła poniżej 4,13% po gorszej niż oczekiwano aktualizacji danych o bezrobociu, ale później ograniczyła straty po lepszym niż oczekiwano raporcie o produkcji. Cofnęła się do 4,19%, w porównaniu z 4,17% w środę wieczorem.
Na rynkach akcji za granicą w wielu krajach handel był zamknięty z powodu święta 1 maja, zwanego też Międzynarodowym Dniem Pracy.
Indeks Nikkei 225 w Tokio wzrósł o 1,1% po tym, jak Bank Japonii utrzymał swoją referencyjną stopę procentową na niezmienionym poziomie, czego oczekiwało wielu inwestorów.
Source: https://buystocks.co.uk/news/microsoft-and-meta-platforms-lead-wall-street-higher/