Indeks Dax po spadku odbija się od najniższych poziomów
Niemiecki indeks giełdowy odbił się od najniższych poziomów przed posiedzeniem EBC. Czy to tylko rajd rynku niedźwiedzia?
Niemiecki indeks Dax był jednym z europejskich indeksów, które gwałtownie spadły po inwazji Rosji na Ukrainę. Stało się tak, ponieważ wiele niemieckich firm prowadziło interesy w Rosji, a kraj ten jest silnie uzależniony od rosyjskiego gazu.
W związku z tym inwestorzy rozważali zmniejszenie zaangażowania na niemieckim rynku akcji, przynajmniej do czasu, gdy stanie się jasne, w jakim kierunku zmierza ten konflikt. Ponadto na bank centralny wywierana jest presja, by reagował na rosnącą inflację, więc perspektywa zacieśnienia polityki monetarnej w połączeniu z niepewnością, jaką niesie ze sobą konflikt zbrojny, doprowadziła ostatnio do gwałtownego spadku.
Z technicznego punktu widzenia indeks znalazł wsparcie w poprzednim obszarze oporu. Powrócił on do poziomów widzianych w 2020 roku, ale gwałtownie odbił się od najniższych poziomów. Pojawia się pytanie, czy jest to tylko rajd rynku niedźwiedzia?
Rajdy są znacznie bardziej agresywne podczas rynku niedźwiedzia niż podczas rynków byka. Mają one zwykle silny wpływ na inwestorów i często są fałszywymi rajdami.
Konflikt Rosja-Ukraina prawie zniwelował zyski wywołane informacją na temat szczepionki COVID-19
Na rynkach akcji oddziałują czynniki fundamentalne i techniczne. Dax wydaje się silnie reagować na wydarzenia makro, co odzwierciedla powyższy wykres.
W pierwszej połowie 2020 roku indeks gwałtownie spadł w związku z pandemią szczepionki COVID-19. Późniejszy wzrost był spowodowany głównie reakcją banków centralnych i rządów, które złagodziły zarówno politykę monetarną, jak i fiskalną.
W przyszłości ogłoszenie szczepionek przeciwko pandemii COVID-19 wywołało kolejny rajd na światowych rynkach akcji. Jednak Dax nie był w stanie utrzymać się powyżej poziomu 16 000 punktów, gdzie napotkał silny opór.
Nawet fakt, że zwiększył liczbę swoich składników z 30 do 40, nie wystarczył, aby podtrzymać rajd. Założeniem było, że dzięki wprowadzeniu do indeksu nowych, nowoczesnych spółek, stanie się on bardziej atrakcyjny dla inwestorów.
I wtedy rozpoczął się konflikt na Ukrainie. Oczywiście, indeks Dax utworzył formację podwójnego szczytu powyżej poziomu 16 000. W związku z tym inwestorzy zostali "ostrzeżeni" o możliwym odwróceniu trendu na długo przed wybuchem wojny.
Po odbiciu się od wsparcia pojawia się dylemat, czy jest to rajd rynku niedźwiedzia. Jeśli tak, to wsparcie nie utrzyma się po raz drugi.