Ceny ropy spadają, a większość rynków azjatyckich jest zamknięta z powodu świąt.
Ceny ropy spadły w poniedziałek po tym, jak grupa OPEC+, czyli kraje produkujące ropę, ogłosiła, że planuje zwiększyć produkcję. Kontrakty terminowe w USA spadły
Cena amerykańskiej ropy naftowej spadła o 1,72 dolara, czyli 3%, do 56,57 dolara za baryłkę w obrocie elektronicznym na giełdzie New York Mercantile Exchange.
Cena ropy Brent, będącej międzynarodowym standardem, spadła o 1,66 dolara do 59,63 dolara za baryłkę.
W weekend grupa ośmiu krajów OPEC+ ogłosiła, że od 1 czerwca zwiększy wydobycie o 411 000 baryłek dziennie, co oznacza przyspieszenie wzrostu produkcji.
Grupa stwierdziła, że za decyzją stoją silne podstawy, jednak analitycy spekulują również, że może ona odzwierciedlać chęć zyskania przychylności prezydenta USA Donalda Trumpa przed jego wizytą na Bliskim Wschodzie, która odbędzie się pod koniec tego miesiąca.
Ceny spadły o prawie 20% w ciągu ostatnich trzech miesięcy, ponieważ traderzy uwzględnili prawdopodobny wpływ polityki handlowej Trumpa na gospodarkę światową. Trump uczynił dostarczanie niższych cen gazu jednym ze swoich tematów.
„Waszyngton chce taniej energii, a producenci z Zatoki Perskiej nadal polegają na amerykańskich gwarancjach bezpieczeństwa. Biały Dom naciska, oni słuchają” – powiedział Stephen Innes z SPI Asset Management w komentarzu.
„W tym sensie prezydent USA stał się nieoficjalnie decydującym głosem w OPEC+” – powiedział.
Ropa naftowa USA spadła o około 17% w ciągu roku. Według AAA benzyna jest sprzedawana średnio za około 3,17 USD za galon, w porównaniu z 3,66 USD za galon rok temu.
W handlu akcjami rynki były zamknięte w Szanghaju, Hong Kongu, Tokio, Seulu i Indiach. Australijski S&P/ASX 200 stracił 1% do 8157,80, podczas gdy tajwański Taiex spadł o 1,2%.
Wartość dolara amerykańskiego spadła do 144,33 jenów japońskich z 144,71 jenów.
Euro wzrosło do 1,1325 z 1,1306.
W piątek Wall Street przedłużył swoje zyski dziewiąty dzień z rzędu, co jest najdłuższą passą wzrostów na rynku od 2004 r. Odzyskał znaczną część strat, jakie stracił po tym, jak prezydent Donald Trump zaostrzył wojnę handlową na początku kwietnia.
Wzrost ten został wywołany przez lepszy od oczekiwanego raport dotyczący rynku pracy w USA i ożywił nadzieje na złagodzenie napięć handlowych z Chinami przez Waszyngton.
Indeks S&P 500 wzrósł o 1,5%, a Dow Jones Industrial Average o 1,4%. Indeks Nasdaq Composite wzrósł o 1,5%.
Indeks S&P 500 stracił w tym roku 3,3% i jest o 7,4% niższy od rekordu osiągniętego w lutym.
Wzrosty były szerokie. Około 90% akcji i każdy sektor w S&P 500 wzrósł. Akcje technologiczne były na czele. Microsoft wzrósł o 2,3%, a Nvidia o 2,5%. Apple spadło jednak o 3,7% po tym, jak producent iPhone’a oszacował, że cła Trumpa będą go kosztować 900 milionów dolarów.
Banki i inne firmy finansowe również odnotowały solidne zyski. JPMorgan Chase wzrósł o 2,3%, a Visa zamknęła się wyżej o 1,5%.
Pracodawcy dodali 177 000 miejsc pracy w kwietniu. Oznacza to spowolnienie zatrudnienia w porównaniu z marcem, ale było to zdecydowanie lepsze, niż przewidywali ekonomiści. Miejsca pracy są uważnie obserwowane pod kątem oznak stresu pośród napięć związanych z wojną handlową.
Silne zatrudnienie pomogło w napędzaniu solidnych wydatków konsumenckich i wzrostu gospodarczego w ciągu ostatnich kilku lat. Ekonomiści martwią się teraz o wpływ, jaki podatki od importu będą miały na konsumentów i przedsiębiorstwa, zwłaszcza o to, jak wyższe koszty zaszkodzą zatrudnianiu i wydatkom.
Gospodarka już wykazuje oznaki napięcia. Gospodarka USA skurczyła się w tempie 0,3% rocznie w pierwszym kwartale roku. Została spowolniona przez wzrost importu, ponieważ firmy próbowały wyprzedzić cła Trumpa.
Firmy obniżały i wycofywały prognozy finansowe ze względu na niepewność co do tego, ile będą kosztować cła i jak bardzo wpłyną one na konsumentów i wydatki.
Source: https://buystocks.co.uk/news/oil-prices-drop-with-most-asian-markets-closed-for-holidays/