Home » News » „Zmienność powraca”: Kevin O’Leary mówi, że może nadszedł czas, aby kupić więcej akcji

„Zmienność powraca”: Kevin O’Leary mówi, że może nadszedł czas, aby kupić więcej akcji

14 September 2022 Przez

Inwestor-miliarder Kevin O’Leary mówi, że zmienność powróciła i może to być dobry moment, aby kupić więcej akcji.

„To bardzo przygnębiające dla rynków akcji, aby stracić blisko 1000 punktów w ciągu 40 minut”, powiedział w środę prezes O’Shares Investments dla CNBC „Street Signs Asia”.

„Oznacza to, że powróciła zmienność. Jeśli jesteś inwestorem, być może najlepszą rzeczą, jaką możesz tutaj zrobić, jest – ponieważ nie możesz odgadnąć dna – wykorzystać okazje w takie dni jak dzisiaj i kupować akcje, które uważasz za atrakcyjne.”

Jego komentarze pojawiły się kilka godzin po tym, jak raport indeksu cen konsumenckich w USA pokazał, że sierpniowa inflacja była wyższa niż oczekiwano, pomimo spadku cen gazu. Akcje przewróciły się na wszystkie strony, a Dow spadł o 1200 punktów w najgorszym dniu od czerwca 2020 r., ponieważ inwestorzy szykują się na kolejne podwyżki stóp ze strony Rezerwy Federalnej USA, aby pomóc w manipulowaniu rosnącymi cenami.

„Zaledwie 48 godzin temu zakładano, że stopa końcowa Fed wyniesie 4%. I to byłoby maksimum pod względem podwyżek stóp, ale to już minęło” – powiedział O’Leary, odnosząc się do stopy końcowej, czyli poziomu, przy którym amerykański bank centralny ma przestać podnosić stopy.

„Ten poziom niepewności, jeśli chodzi o stopy końcowe, przy którym Fed przestanie podnosić, jest obecnie oficjalnie nieznany. A więc jest to niezwykle problematyczne dla rynków”. Kevina O’Leary’ego. Prezes Zarządu O’Shares Investments.

„Na rynku odbywa się zakład, można to postrzegać jako zmienność. W rzeczywistości może być znacznie wyższy niż 4%”, powiedział, przewidując, że Fed prawdopodobnie podniesie co najmniej 75 punktów bazowych, najprawdopodobniej pełny punkt procentowy. Nie jest osamotniony w tej prognozie, Nomura również spodziewa się, że bank centralny podniesie stopy o 100 punktów bazowych w przyszłym tygodniu.

„Ten poziom niepewności, jeśli chodzi o stopy końcowe, przy którym Fed przestanie podnosić, jest obecnie oficjalnie nieznany. A więc jest to niezwykle problematyczne dla rynków” – powiedział inwestor venture capital.

Inflacja wzrosła bardziej niż oczekiwano w sierpniu, ponieważ rosnące koszty żywności i schronień zrównoważyły spadek cen gazu, podało we wtorek Biuro Statystyki Pracy.

Wskaźnik CPI, który śledzi szeroki koszyk towarów i usług, wzrósł w ciągu miesiąca o 0,1% i 8,3% w porównaniu z rokiem poprzednim. Wyłączając zmienne koszty energii i żywności, sierpniowy CPI wzrósł o 0,6% w porównaniu z poprzednim miesiącem i 6,3% rok do roku.

Gospodarka wciąż silna

O’Leary powiedział, że większość gospodarki jest nadal silna, a Fed będzie nadal podnosić stopy, dopóki nie zobaczy „pewnego rodzaju spowolnienia”.

„Gospodarka konsumencka, która stanowi 65% gospodarki, nadal pozostaje silna. Wskaźniki zatrudnienia nadal pozostają wysokie” – powiedział. „A to, co musimy zobaczyć, to spowolnienie”.

Indeks żywności podskoczył w sierpniu o 0,8%, a koszty schronienia, które stanowią około jednej trzeciej wskaźnika CPI, wzrosły o 0,7%. Ceny energii spadły w ciągu miesiąca o 5%, ale spadki zostały zniwelowane przez wspomniane wzrosty.

O’Leary dodał, że rynek zwyżkował przez ostatnie trzy sesje z powodu pomysłu, że inflacja zacznie wykazywać zmęczenie i spowolnienie, ale tak się nie stało.

„Nic więcej [aside from gasoline prices] nie zwolniło… Wszystko inne nadal rosło. A więc jesteśmy tutaj w bardzo trudnej sytuacji” – powiedział.

„Dzisiaj rano zrezygnowaliśmy z całych trzech dni zysków w ciągu około 11 minut handlu”.

Ceny mieszkań pozostają w tyle

Spadek cen mieszkań nie znalazł jednak odzwierciedlenia w ostatnich danych o CPI i nadal istnieje ryzyko przestrzelenia przez Fed – dodał.

Prawidłowe odzwierciedlenie danych dotyczących mieszkań w CPI zajmuje od 16 do 18 miesięcy i jest to rozbieżność, ponieważ mieszkania stanowią dużą część danych o inflacji.

„Sposób, w jaki Fed oblicza inflację, polega na tym, że zmiana cen mieszkań, która zaczęła spadać, nie znajduje odzwierciedlenia w danych o CPI” – powiedział.

„To naprawdę oznacza, że istnieje pewne ryzyko, że Fed przesadza”.