Sprzedaż Tesla rośnie, ale nie spełnia oczekiwań
Niedobory dostaw, wąskie gardła logistyczne i rosnące koszty uderzają w Tesla Inc (NASDAQ: TSLA), ponieważ szybko zwiększa produkcję swoich samochodów elektrycznych.
Chociaż problemy poprawiły się w ostatnich miesiącach, pozostają bezpośrednimi wyzwaniami, powiedział Tesla w aktualizacji finansowej dla inwestorów.
Przychody były niższe niż oczekiwano w ciągu trzech miesięcy kończących się we wrześniu, ponieważ sprzedaż samochodów była niższa od oczekiwań.
Ale przy 21,45 miliarda dolarów (19,12 miliarda funtów) pozostał o ponad 50% wyższy niż rok temu.
Tesla, kierowana przez miliardera Elona Muska, rozwija się agresywnie w ostatnich latach, otwierając nowe fabryki w USA, Chinach i Niemczech oraz zwiększając produkcję.
Firma dostarczyła w kwartale 343 000 samochodów – rekord, który był o ponad 40% wyższy niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Firma wyprodukowała więcej samochodów niż sprzedano, co budzi obawy, że popyt może spadać, ponieważ rosnące ceny, wyższe koszty finansowania zewnętrznego i poważne spowolnienie gospodarcze na kluczowym rynku chińskim zniechęcają kupujących.
Musk przyznał, że w Chinach jest słabość, ale odrzucił sugestie, że popyt spada.
Kiedy Tesla podzieliła się danymi dotyczącymi dostaw na początku tego miesiąca, firma powiedziała, że luka wynika z trudności w znalezieniu pojazdów do transportu samochodów do klientów.
„Nie było wystarczającej liczby łodzi, nie było wystarczającej liczby pociągów, nie było wystarczającej liczby samochodów” – powiedział podczas telekonferencji, aby omówić wyniki, dodając, że firma spodziewa się sprzedać każdy wyprodukowany samochód.
Dostawy własnej, długo oczekiwanej ciężarówki elektrycznej mają się rozpocząć w grudniu, podała firma. Firma odnotowała zysk w wysokości 3,3 mld USD, znacznie więcej niż rok temu.
Ale pytania o ścieżkę wzrostu Tesli, a także miliardy dolarów w sprzedaży akcji Muska, gdy przygotowuje 44 miliardy dolarów przejęcia Twittera, zaważyły na akcjach firmy w ostatnich miesiącach.
Cena akcji spadła w tym roku o 40%, wymazując miliardy dolarów z wartości firmy. Jego akcje spadły w środę o kolejne 4% w handlu wtórnym.
„Myślę, że Tesla miała trudny kwartał i rynek na to reaguje” – powiedziała Sarah Kunst, dyrektor zarządzająca Cleo Capital w programie BBC Today.
„Przemysł motoryzacyjny w ogóle przeżywa obecnie bardzo trudne chwile, ponieważ nadal występują problemy z łańcuchem dostaw, a baterie – szczególnie do pojazdów elektrycznych – są trudne do zdobycia” – powiedziała.
„A rzeczywistość jest taka, że Tesla była kiedyś jedynym miejscem, w którym można było kupić samochód elektryczny z wyższej półki, a coraz częściej tak nie jest”.
Tesla dominuje na rynku pojazdów elektrycznych w USA, ale ma znacznie większą konkurencję w Europie i Chinach, gdzie takie samochody są bardziej popularne.
W USA rywale również zwiększają swoje wysiłki.
Niemiecki producent samochodów BMW poinformował w środę, że wyda 1,7 miliarda dolarów na rozszerzenie produkcji pojazdów elektrycznych w USA.
Kilka miesięcy temu Elon Musk – bez kurczącego się fioletu, jeśli chodzi o autopromocję – powiedział, że popyt na Teslas przeszedł przez dach.
„Obecnie popyt przewyższa produkcję w absurdalnym stopniu” – powiedział.
A jednak z tych liczb wydaje się, że tak się nie dzieje.
W rzeczywistości Tesla produkuje więcej samochodów niż sprzedaje.
Nie tylko to, ale istnieje szereg presji finansowych, które niszczą rentowność. Problemy z łańcuchem dostaw i koszty surowców szkodzą zyskom.
Inwestorzy Tesli są jednak znacznie bardziej zaniepokojeni jej długoterminowym potencjałem niż krótkoterminową presją finansową.
Dlatego niepewność co do popytu na Tesle jest szczególnie szkodliwa. Pomaga to wyjaśnić, dlaczego pozornie solidny zestaw wyników spowodował spadek kursu akcji Tesli.
Wyjaśnia to również, dlaczego Musk szukał kiboszu, by mówić o problemach z popytem na wezwanie do zarobków. „Nie mogę wystarczająco podkreślić, że mamy doskonały popyt na [the fourth quarter] i spodziewamy się sprzedać każdy samochód, jaki możemy wyprodukować w tak odległej przyszłości, jak to możliwe” – powiedział.
Jednak wielu inwestorów Tesli martwi się, że Musk nie spędza wystarczająco dużo czasu na firmie – po zobowiązaniu się do zakupu Twittera. Te wyniki prawdopodobnie nie zmienią tego poglądu.