Prognoza cen indeksu Dax przed finalnymi danymi o CPI w strefie euro
Niemiecki rynek akcji konsoliduje się poniżej krytycznego obszaru oporu. Czy finalne dane o CPI, które zostaną opublikowane w tym tygodniu, pomogą indeksowi?
Europejscy inwestorzy i inwestorzy mają w tym roku trudny okres. Nie dość, że gospodarki europejskie zmagają się z następstwami pandemii COVID-19 (zniesiono prawie wszystkie ograniczenia w Europie), to wojna rosyjsko-ukraińska dodaje kolejny wymiar do złożoności interpretacji gospodarek europejskich w 2022 roku.
Zastanówmy się nad niektórymi z obecnych wyzwań stojących przed Europą. Po pierwsze, wojna na Ukrainie. Konflikt na obrzeżach Europy, którego końca nie widać, ciąży na wszystkich gospodarkach europejskich, na wspólnej walucie, a w końcu na giełdzie.
Drugim czynnikiem jest rosnąca inflacja. W środę zostaną opublikowane ostateczne dane o inflacji CPI YoY, a prognoza przewiduje, że inflacja wzrosła o 7,5% YoY.
Inflacja nie wzrosła może tak bardzo jak np. w Stanach Zjednoczonych, ale widać tendencję wzrostową. Co więcej, ceny towarów i usług wzrosły znacznie bardziej niż bank centralny jest skłonny je tolerować. Dlatego tego lata zmiana stanowiska EBC jest niemal przesądzona.
Niemcy od dłuższego czasu chcieli, aby bank centralny podniósł stopy procentowe z poziomu ujemnego. Wreszcie ich życzenie może się spełnić tego lata, gdyż EBC jest gotowy do rozpoczęcia zacieśniania polityki pieniężnej.
Ale co to będzie oznaczać dla lokalnego rynku akcji?
Dax napotyka sztywny opór na poziomie 15 000
W ubiegłym roku niemiecki indeks Dax uległ zmianie. W jego skład weszło dziesięć nowych spółek, co miało na celu unowocześnienie indeksu i uczynienie go bardziej atrakcyjnym dla inwestorów.
I rzeczywiście, wkrótce potem indeks wzrósł do rekordowych poziomów. Jednak europejski rynek akcji jest ściśle skorelowany z amerykańskim.
Gdy rynki amerykańskie zaczęły spadać po osiągnięciu szczytu w ostatnich dniach ubiegłego roku, indeks Dax poszedł w ich ślady. Przełamał on wsparcie na poziomie 15 000 punktów i spadł o około trzy tysiące punktów, co wyglądało na kapitulację.
Jednak po raz kolejny odbił się od dna, wraz z amerykańskim rynkiem akcji. Napotkał sztywny opór na poziomie 15 000 punktów, który poprzednio działał jako wsparcie. Innymi słowy, o ile nie zobaczymy nowego niżu, nastawienie do indeksu Dax pozostaje bycze.
Pierwszym krokiem byłoby przełamanie przez indeks serii niższych wyżów. Po takim ruchu punkt ciężkości przesunie się na kluczowy poziom 15 000, a dzienne zamknięcie powyżej tego poziomu powinno spowodować dalsze zyski.
Z drugiej strony, w sytuacji, gdy EBC jest na dobrej drodze do podniesienia stóp procentowych, trudno sobie wyobrazić rajd na rynku akcji. Jeśli jednak niskie poziomy utrzymają się, nie należy lekceważyć kolejnej próby przebicia rejonu 15 000.