Legendarny inwestor Jeremy Grantham ostrzega, że S&P 500 może spaść o kolejne 26% – i ujawnia, że skraca obligacje Nasdaq i śmieciowe
Jeremy Grantham ostrzegł, że indeks S&P 500 może spaść o kolejne 26% w przyszłym roku, ponieważ rynki finansowe stoją w obliczu bezprecedensowego zbiegu wyzwań. Ujawnił również, że stawia na indeks Nasdaq i obligacje śmieciowe.
Przed nami ciemne dni
„To jest bardziej niebezpieczny moment w światowej gospodarce niż szaleństwo bańki mieszkaniowej z 2007 roku” – powiedział Grantham w środę na forum Reuters Global Markets.
Doświadczony inwestor i współzałożyciel GMO powiedział, że referencyjny indeks giełdowy w USA może spaść z około 4000 punktów dzisiaj do 3000 punktów w ciągu najbliższych 12 miesięcy, co stanowi 38-procentowy spadek w porównaniu z grudniowym szczytem. S&P 500 spadł w tym roku o około 15%.
„Pogorszenie fundamentów w skali globalnej wygląda absolutnie szokująco” – powiedział Reuters.
Grantham zaalarmował „superbańką” cen aktywów w styczniu i ogłosił, że wkracza w swój niszczycielski akt końcowy w notatce badawczej opublikowanej 31 sierpnia.
W notatce podkreślił niebezpieczną kombinację bardzo przewartościowanych akcji, obligacji i mieszkań; gwałtownie rosnąca inflacja i szoki stóp procentowych; oraz skoki cen surowców i energii. Wskazał również na inwazję Rosji na Ukrainę, trwające blokady COVID-19 w Chinach oraz niedobory żywności i zasobów jako dodatkowe obawy.
Długoterminowy strateg inwestycyjny GMO powiedział forum Reutersa, aby przygotowało się na załamanie akcji wzrostowych, chaos na światowych rynkach mieszkaniowych i rosnące oprocentowanie kredytów hipotecznych, które uciskają właścicieli domów.
Grantham przewidział również uporczywą inflację i utrzymującą się presję na akcje. Wskazał na zmiany klimatyczne, które zaburzają gospodarkę, krajową siłę roboczą kurczą się z powodu niskiego wskaźnika urodzeń, a światowa podaż towarów wysycha.
Co więcej, podkreślił, że inflacja obniżyła realne stopy zwrotu inwestorów w ciągu ostatniego roku, czyniąc „marginalny rynek bessy dość poważnym rynkiem bessy”.
Zarabianie na awarii
Grantham stara się czerpać korzyści z ogromnych skutków ubocznych, których oczekuje. Za pośrednictwem swojej fundacji charytatywnej o wartości 1,5 miliarda dolarów postawił zakłady przeciwko technologicznie ciężkim Nasdaq i obligacjom o wysokiej rentowności, powiedział The Times w wywiadzie opublikowanym w piątek.
Nasdaq spadł o 25% w porównaniu z listopadowym szczytem. Indeks jest ogólnie postrzegany jako bardziej ryzykowny i bardziej niestabilny niż S&P 500, ponieważ wśród jego części składowych znajduje się większy odsetek szybko rozwijających się, agresywnie wycenianych, nierentownych spółek.
Obligacje wysokodochodowe lub śmieciowe są oceniane przez agencje kredytowe niżej niż obligacje o ratingu inwestycyjnym. Oferują inwestorom większe zyski, ale są bardziej zmienne i niosą ze sobą większe ryzyko niewypłacalności niż obligacje o wyższym ratingu.
Zakład Granthama sugeruje, że spodziewa się, że akcje spółek technologicznych spadną, a bankructwa korporacji wzrosną, gdy superbańka pęknie, powodując spadek akcji spółek technologicznych i obligacji śmieciowych.