3 powody, dla których warto inwestować na giełdzie

Zawsze istnieje jakiś powód, który przeraża inwestorów i skłania ich do wycofania pieniędzy z rynku akcji. Jednak utrzymanie inwestycji w długim okresie okazało się słuszną decyzją.

Podejście ludzi do inwestowania zawsze było kwestionowane. Tylko w ciągu ostatnich kilku lat pandemia i wojna w Europie Wschodniej odstraszyły inwestorów od rynku akcji.

Inwestowanie jest jednak zobowiązaniem długoterminowym, a przynajmniej powinno być. Problem w tym, że większość inwestorów detalicznych ma krótkoterminowe oczekiwania i ma tendencję do wycofywania swoich środków, co – przynajmniej patrząc na to, co działo się w ostatnich trzech dekadach – okazało się błędem. Oto więc trzy powody, dla których warto inwestować na rynku akcji w długim okresie:

• Inwestowanie w brytyjskie akcje w ciągu ostatnich 33 lat przyniosłoby 5,9% rocznie
• Wstrząsy na rynku akcji nie odstraszają inwestorów
• Inflacja i niskie stopy procentowe obniżają wartość pieniądza

5,9% rocznej stopy wzrostu przez 33 lata inwestowania w brytyjskie akcje

Badanie przeprowadzone przez firmę Schroders pokazuje, że tysiąc funtów zainwestowanych na brytyjskim rynku akcji 33 lata temu przyniosłoby 5,9% rocznej stopy wzrostu. Kupując indeks FTSE All-Share w 1989 r. i reinwestując dochód, tysiąc funtów byłoby obecnie warte 6 600 GBP.  

Wstrząsy na giełdzie nie odstraszają inwestorów

Ostatnie lata pokazały nam, że wstrząsy na giełdzie nie odstraszają inwestorów tak łatwo. Oczywiście, początkowy szok związany z recesją powoduje, że wiele osób sprzedaje swoje akcje, ale zawsze znajdzie się ktoś inny gotowy kupić akcje.

Najnowszym przykładem jest pandemia COVID-19. Nawet w obliczu perspektywy załamania się światowej gospodarki wielu inwestorów zachowało wiarę i kupiło akcje, co okazało się najkrótszym rynkiem niedźwiedzia w historii.

Inflacja i niskie stopy procentowe obniżają wartość pieniądza

Z tego samego badania, o którym była mowa wcześniej, wynika, że trzymanie pieniędzy “pod materacem” przez ten sam okres zakończyłoby się roczną stopą wzrostu na poziomie -2,6%. Dokładniej mówiąc, inflacja pochłonęłaby ponad połowę wartości tysiąca funtów w ciągu nieco ponad trzech dekad.