Większa słabość wielkich technologii utrzymuje Wall Street pod kontrolą, nawet gdy większość akcji rośnie.
Dalsze spadki na giełdach Big Tech utrzymują we wtorek indeksy giełdowe w USA pod kontrolą.
S&P 500 spadł o 0,5% w południowych notowaniach, mimo że większość jego akcji rosła. Na godzinę 11:30 czasu wschodniego indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł o 62 punkty, czyli 0,2%, a indeks Nasdaq spadł o 0,9%.
PayPal wzrósł o 6,7%, pomagając mu przewodzić na rynku po tym, jak wiosną przekroczył oczekiwania analityków co do zysku. Podniosła także prognozę zysku na cały rok.
Linie JetBlue Airways wzrosły o 17,9% po ogłoszeniu zysku za wiosnę, podczas gdy analitycy spodziewali się straty. Linia lotnicza przedstawiła również sposoby, w jakie ma nadzieję poprawić terminowość lotów i przyciągnąć klientów.
Jednak 1% spadek w przypadku Microsoft pomógł jednak w obniżeniu indeksu S&P 500, ponieważ inwestorzy czekają na jego najnowszy raport o zyskach, który zostanie opublikowany po zakończeniu handlu w danym dniu. Pięć z pozostałych sześciu akcji grupy znanej jako „Siedmiu Wspaniałych” również spadło, w tym 5% w przypadku Nvidia .
Dzięki tej garstce akcji Big Tech indeks S&P 500 osiągnął w tym roku dziesiątki rekordów, częściowo dzięki szaleństwu inwestorów wokół technologii sztucznej inteligencji. Jednak w tym miesiącu zabrakło im dynamiki z powodu krytyki, że stały się zbyt drogie, a oczekiwania były zbyt wysokie.
W zeszłym tygodniu inwestorzy uznali raporty o zyskach Tesla i Alphabet za rozczarowujące, co wzbudziło obawy, że inne akcje „Siedmiu Wspaniałych” również mogą nie zrobić wrażenia. W nadchodzących dniach Amazon , Apple i Meta Platforms również opublikują najnowsze wyniki zysków. Ich zachowanie dodatkowo obciąża indeks S&P 500, ponieważ należą one do największych pod względem wartości.
Z korzyścią dla rynku, akcje innych spółek, w tym mniejszych spółek i spółek, których zyski są ściśle powiązane z siłą gospodarki, rosną, aby złagodzić część niedawnego osłabienia Big Tech. Opierali się na nadziei, że inflacja spowalnia na tyle, że Rezerwa Federalna wkrótce zacznie obniżać stopy procentowe.
Indeks mniejszych spółek Russell 2000 wzrósł we wtorek o 0,2%.
Nikt nie spodziewa się, że Fed obniży stopy procentowe w tym tygodniu, kiedy ogłosi swoje decyzje w środę. Jednak powszechne jest oczekiwanie, że uczyni to na następnym posiedzeniu we wrześniu.
Począwszy od marca 2022 r. Fed podniósł stopy procentowe 11 razy, próbując stłumić inflację, która zakorzeniła się wraz z odbiciem gospodarki po recesji spowodowanej pandemią. Urzędnicy Fed nie dotknęli stopy referencyjnej, która jest najwyższa od ponad dwóch dekad, przez mniej więcej rok.
Oczekiwania na to, że Fed wkrótce będzie łatwiejszy, spowodowały spadek rentowności na rynku obligacji i we wtorek utrzymywały się na stosunkowo stabilnym poziomie. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wyniosła 4,17%, gdy był koniec poniedziałku i spadła z 4,70% w kwietniu.
Rentowności nieznacznie wzrosły rano po tym, jak kilka raportów na temat gospodarki okazało się mocniejszych niż oczekiwano. Jedno z nich pokazało, że pod koniec czerwca amerykańscy pracodawcy ogłaszali nieco więcej ofert pracy, niż oczekiwali ekonomiści. To dobry sygnał dla pracowników, ale zbyt duża siła może wywrzeć presję na inflację.
Tymczasem z drugiego raportu wynika, że zaufanie wśród amerykańskich konsumentów poprawia się w stopniu większym, niż oczekiwali ekonomiści. Tam także nadzieja jest na odczytanie typu „Złotowłosa”, które nie będzie ani na tyle gorące, aby budziło obawy przed ponownym przyspieszeniem inflacji, ani na tyle zimne, aby ostrzegać przed możliwą recesją.
Wtorkowy wzrost na Wall Street miał także Merck, który spadł o 9,7% pomimo odnotowania lepszych wyników za ostatni kwartał niż oczekiwano. Podała prognozę zysków na ten rok, która była odbiegająca od oczekiwań analityków, częściowo ze względu na koszty związane z wykupem Eyebiotech.
Procter & Gamble spadł o 5,8% po przekroczeniu prognoz zysku w ostatnim kwartale, ale przy niższych przychodach. Spółka odczuła skutki zmian kursów wymiany walut na sprzedaż międzynarodową i spodziewa się, że pozostanie to wyzwaniem w nadchodzącym roku finansowym.
Na zagranicznych giełdach indeksy w Azji i Europie były mieszane przed decyzjami tamtejszych banków centralnych, które mogłyby wstrząsnąć sytuacją.
Japoński Nikkei 225 zyskał 0,1% przed posiedzeniem Banku Japonii, podczas którego oczekuje się podwyżki stóp procentowych.
Indeks FTSE 100 w Londynie spadł o 0,1% w oczekiwaniu na decyzję Banku Anglii, która może oznaczać obniżkę stóp procentowych.
Indeksy w Europie kontynentalnej umocniły się po tym, jak raport wskazał, że wzrost gospodarczy w drugim kwartale wśród 20 krajów stosujących walutę euro był nieco silniejszy niż oczekiwano, wynika z oficjalnych danych opublikowanych we wtorek przez agencję statystyczną Unii Europejskiej Eurostat.