Home » News » Co oznacza nabycie akcji Twittera przez Elona Muska?

Co oznacza nabycie akcji Twittera przez Elona Muska?

  • Od czasu wejścia na giełdę w 2013 r. Twitter pozostaje znacznie w tyle za giełdą
  • Nie lekceważ potęgi marketingowej Elona Muska
  • Czy Musk powoduje, że akcje Twittera są warte zainteresowania?

Jeśli chodzi o mnie, to fakt, że żyjemy w symulacji został potwierdzony wczoraj, gdy Elon Musk przejął 9,5% udziałów w spółce Twitter Inc.

Teraz, jako największy pojedynczy udziałowiec, akcje Twittera podskoczyły o 27% – jest to najwyższy dzienny wzrost od momentu wejścia na giełdę w 2013 roku. Oczywiście, powinniśmy byli się tego spodziewać:

Musk opublikował na swoim koncie (jak to ma w zwyczaju) powyższą ankietę w zeszłym tygodniu, ostrzegając, że "konsekwencje tej ankiety będą ważne. Prosimy o uważne głosowanie". Nie blefował.

W głosowaniu wzięło udział prawie 2,1 miliona osób (niewiele mniej niż 2,2 miliona głosujących w wyborach powszechnych w moim kraju). Widząc, że 70% głosujących odpowiedziało "nie", wypisując czek na 2,89 mld USD i kupując 9,2% udziałów w firmie (już to posunięcie prawdopodobnie zwiększyło jego majątek o 1 mld USD – nieźle jak na jeden dzień pracy).

Król Troll

Z perspektywy czasu widać, że wskazówki były na miejscu. Musk napisał w zeszłym tygodniu na Twitterze, że "biorąc pod uwagę, że Twitter jest de facto publicznym rynkiem miejskim, nieprzestrzeganie zasad wolności słowa fundamentalnie podważa demokrację. Co należy zrobić?".

Jakby tego było mało, dosłownie powiedział, że rozważa założenie własnej firmy zajmującej się mediami społecznościowymi. A my wciąż nie spodziewaliśmy się takiego ruchu.

Ale kiedy po zakupie Muska pojawiły się informacje, że udział miliardera jest jedynie "pasywny", musiałem się uśmiechnąć. Musk jest tak biernym inwestorem, jak Will Smith biernym uczestnikiem rozdania nagród.

Kiedy w styczniu 2021 roku Twitter kontrowersyjnie wyrzucił z platformy Donalda Trumpa, Musk oczywiście wyraził swoją opinię:

Powiedz mi teraz, czy wierzyłeś, że ten facet będzie tylko biernym udziałowcem? Musk nie jest w stanie robić nic pasywnego – to właśnie czyni go jednym z najbardziej interesujących, błyskotliwych i kontrowersyjnych umysłów współczesnego świata. Wystarczy spojrzeć na niektóre pozycje w jego CV:

  • Stworzył PayPal
  • Doprowadził do tego, że kryptowaluta, która na początku była żartem, osiągnęła kapitalizację rynkową w wysokości 89 miliardów dolarów
  • Został obciążony kwotą 40 milionów dolarów grzywny po tym, jak twierdził, że przeniesie Teslę do spółki prywatnej po wartej memów cenie 420 dolarów za akcję

Nie zapominajmy też, że na niedźwiedziego tweeta o Tesli odpowiedział zwykłym emoji bakłażana (który większość zinterpretowała jako coś "innego" niż bakłażan…).

Ale co ten chaos oznacza dla kursu akcji Twittera w przyszłości?

Słabe wyniki

W ciągu ostatnich kilku lat Twitter osiągał bardzo słabe wyniki. Aby to pokazać, poniżej przedstawiam wykres ceny akcji Twittera od czasu jego wejścia na giełdę pod koniec 2013 r. na tle indeksu S&P 500. Uwaga na spojler: jeżeli jesteś inwestorem Twittera, to nie jest to ładny wykres.

Dane za pośrednictwem Yahoo Finance

Do największych czynników wpływających na pogorszenie wyników należą ciągłe problemy firmy z fałszywymi i obraźliwymi kontami – działania w tym kierunku trzy lata temu doprowadziły do utraty 1 miliona użytkowników i obniżenia ceny akcji o 20% – a także pytania o drogę do monetyzacji i spowolnienie wzrostu liczby użytkowników (zwłaszcza w USA).

Osobiście jestem zachwycony Twitterem jako aplikacją – jako dziennikarz potrzebuję jej do wykonywania swojej pracy. Uwielbiam mieć kontrolę nad tym, co widzę (choć zdarzają się też minusy w postaci wpadania w wąskie komory echa), a także różne listy, których mogę używać, aby posegregować swoje zainteresowania. Jest niezbędny jako źródło wiadomości, a przy odpowiednim wykorzystaniu może być ważnym zasobem edukacyjnym. Po mojej aplikacji do gry w piłkę nożną (w tym roku chcę osiągnąć 100 tys. punktów!) jest to najczęściej używana aplikacja w moim telefonie.

Jednak od dawna martwię się o jej długoterminową przyszłość i nigdy nie zastanawiałbym się nad dodaniem jej do swojego portfela.

Odrodzenie

Teraz jednak sprawy mają się inaczej. Rynek wydaje się być zadowolony z miejsca Twittera jako agregatora wiadomości; wieloplatformowy przykład Mety nie jest już postrzegany jako rywal lub cel.
Twitter Blue to niezwykle korzystny rozwój – usługa oparta na subskrypcji, która nadal znajduje się w fazie beta i działa tylko w niektórych krajach, ale w końcu określa plan działania prowadzący do znaczącej monetyzacji. 

Dodatkowy (i stały) strumień przychodów poza bazą reklamową był długo oczekiwany – i to jest to, co Twitter Blue może zaoferować. Oferowane funkcje obejmują okno czasowe, aby cofnąć tweety przed ich uruchomieniem, czystsze doświadczenie czytania, opcje dostosowywania aplikacji i weryfikacji NFT między innymi. I na 3,50 dolarów miesięcznie, to wprawdzie niska opłata, ale to bez wątpienia może być zwiększona w przyszłości.

Tak więc sytuacja wyglądała lepiej jeszcze przed zakupem przez Muska i wzrostem o 27%. Ekscentryczny prezes Tesli może być bardzo krytykowany, ale wie, jak dostarczyć wartość akcjonariuszom – to jedna rzecz, za którą nie można go krytykować. Co więcej, dwa kciuki Muska były źródłem jednych z najbardziej wartościowych reklam w Ameryce w ciągu ostatnich kilku lat, jako że jego renegackie konto na Twitterze prawie nie schodziło z pierwszych stron gazet.

Musk zarobił 10 milionów dolarów, sprzedając 20 000 miotaczy ognia za pośrednictwem swojej firmy Boring Company, pomimo ostrzeżeń Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i polityków z USA.

Wpływ marketingowy, jaki będzie miał sam zakup dokonany przez Muska, nie mówiąc już o tym, że jest on teraz w zarządzie firmy, jest wart milionów czeków reklamowych. Muskowi najwyraźniej zależy na Twitterze i niezależnie od tego, czy jest to jego ulubiony projekt, czy też naprawdę czuje się zobowiązany do pomocy ludzkości poprzez uporządkowanie tej platformy komunikacyjnej i zajęcie się wszystkimi kwestiami związanymi z wolnością słowa, jestem skłonny sądzić, że będzie to ogólnie pozytywny rozwój wydarzeń dla akcji.

Dane finansowe

Po gwałtownym wzroście spowodowanym zakupem przez Muska, Twitter jest notowany na poziomie 51,35 USD, co przekłada się na kapitalizację rynkową w wysokości 32,6 mld USD. Przy szacunkach analityków na 2022 r. na poziomie 0,82 USD EPS, wskaźnik P/E wynosi 62,6 i kontrastuje z wskaźnikiem P/E 21,9.

Wskaźnik wartości przedsiębiorstwa do przychodów wynosi 6,25, co jest mniej więcej zgodne z jego historycznym poziomem. Jednak, jak już wcześniej wspomniano, perspektywy spółki wyglądają teraz dużo lepiej, nawet przed tą informacją o Muzku. Dlatego też, choć do mniej więcej ostatniego roku wyśmiewałem taki wskaźnik EV/przychody, obecnie 6,25 wydaje się być w porządku.

Czy teraz Musk decyduje o kupnie akcji?

Wiadomość o Musku to dobra wiadomość dla akcji. Nie zgadzam się z retoryką, że jest on niepoczytalnym szaleńcem – jasne, lubi bawić się Dogecoinem i memami i czasami bywa drażliwy – ale jest to przerażająco inteligentna i odnosząca sukcesy osoba, która wie, jak generować zyski dla posiadaczy akcji, a czyż nie to powinno być najważniejsze dla potencjalnego inwestora?

Dla mnie Musk jest jedyny w swoim rodzaju i uważam, że jego wybryki czasami przysłaniają wspaniałe rzeczy, które stara się zrobić dla ludzkości. Prowadzi firmę kosmiczną, której celem jest umieszczenie ludzi na Marsie – w jego przekonaniu dla dobra naszego gatunku – a także firmę produkującą samochody elektryczne, która odnosi oszałamiające sukcesy w czasach, gdy wszyscy niszczymy tę piękną planetę w zastraszającym tempie. Ale ludzie zdają się przejmować tylko tym, że nieodpowiedzialnie tweetuje o kryptowalutach, albo że jest osobą szukającą uwagi. Oba te stwierdzenia mogą być prawdziwe, ale kogo to obchodzi?

Nienawidzimy go czy kochamy, bez Elona świat byłby nudniejszy.

Dla Twittera pozyskanie lidera Tesli i SpaceX może być tylko dobrą rzeczą. Jest to akcja, która przez lata była w stagnacji, aż w końcu wydawało się, że budzi się do nowoczesności z jego ostatnich inicjatyw, a teraz zyskał miliardera, który jest jego największym fanem.

Teraz zyskała miliardera, który jest jej największym fanem. Dla mnie jest to nadal spółka trzymana, ale jestem o wiele bardziej optymistycznie nastawiony do tego, w jakim kierunku zmierza. Więc nie, to nie jest całkiem czas na mnie, aby kupić mój pierwszy kawałek akcji Twitter, ale będę uważnie obserwować rozwój sytuacji.

Tak czy inaczej, to będzie zabawa do oglądania.

A co z tym edytowaniem, Elon?